Forum eBook AudioBook Książki w PDF, MP3! Download'uj! Recenzuj za darmo! Strona Główna eBook AudioBook Książki w PDF, MP3! Download'uj! Recenzuj za darmo!
eBooki AudioBooki eKsiążki Gazety Czasopisma! Ściągaj fragmenty i recenzuj! Rapidshare Torrent p2p Warez RS Megaupload Peb 4shared chomikuj - nie wchodzą w rachubę! Mamy: Obyczajowe Sci-Fi Romanse Ekonomiczne Prawne Fantasy Lektury Słuchowiska!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Bogać się kiedy śpisz - Ben Sweetland

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum eBook AudioBook Książki w PDF, MP3! Download'uj! Recenzuj za darmo! Strona Główna -> eBooki, e-Książki w PDF
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
superczytelnia
Administrator


Dołączył: 21 Lut 2008
Posty: 2580
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 1:53, 09 Gru 2008    Temat postu: Bogać się kiedy śpisz - Ben Sweetland

[link widoczny dla zalogowanych]

Czytaj online:

Od tłumacza

Przy tego typu tłumaczeniach okazuje się, jak inne znaczenie mają
niektóre słowa w różnych językach, co czasem naprawdę czyni spra-
wę wiernego przetłumaczenia bardzo trudną, jeśli to jeszcze ma
w miarę zgrabnie wyglądać. W przypadku tej książki pewne trudno-
ści były z przetłumaczeniem słowa „mind”, które oznacza „psychikę”,
ale także „umysł”. I właśnie „umysł” wydaje się być przeważnie bli-
ższym tego, co Autor ma na myśli, pisząc „mind”, dlatego też naj-
częściej tak to tłumaczyłem, jednak być może warto pamiętać, że
kiedy czytasz „umysł”, może chodzić o „psychikę” albo też obie te
rzeczy naraz.


Czasem czułem się nawet zmuszony w tłumaczeniu uwzględnić oba
znaczenia, na przykład tłumacząc „mind” jako „umysł i charakter”,
kiedy akurat wyraźnie o to Autorowi chodzi.


Podobny, choć na szczęście nieco mniej poważny, problem jest z ta-
kimi angielskimi słowami, jak „enterprise” — co oznacza zarówno
ogólnie „przedsięwzięcie”, jak i całkiem konkretnie „biznes”. Tak
samo jest ze słowem „idea”, które to samo oznacza po polsku, ale
często znacznie bardziej adekwatne jest proste słowo „pomysł”.


W wielu przypadkach obiektywnie najlepszym i najnaturalniejszym
tłumaczeniem byłaby „dusza” czy „duch”, ale w tego typu tekście
obawiałem się, że to by mogło zasugerować jakieś mistyczne, nad-
zmysłowe treści, których tu przecież wcale nie ma.

W każdym z tego typu przypadków starałem się zastosować tłu-
maczenie, które mnie wydawało się bardziej adekwatne, ale być
może warto pamiętać o fakcie, że świadomość tego drugiego
znaczenia może nam w niektórych przypadkach pozwolić lepiej zro-
zumieć intencje Autora.


W trakcie lektury należy pamiętać, że pierwsze wydanie tej książki
ukazało się jakiś czas temu, więc pewne realia znacząco się zmieniły
(np. w wyniku inflacji zmieniła się wartość dolara).




Jak ta książka pomoże Ci się wzbogacić?



Przygotuj się na wspaniałe przeżycie. Czegokolwiek byś w życiu nie
pragnął, ta książka ukaże Ci sposób sprawienia, byś to osiągnął.
Mogą to być pieniądze, wpływy, miłość, szacunek ludzi, ich podziw —
którakolwiek z tych rzeczy albo wszystkie one razem — staną się
Twoje w obfitości. Ten sposób na zdobycie bogactwa jest uniwersal-
ny. Przyniósł już bogactwo ludziom najprzeróżniejszych zawodów
w wielu częściach świata. Nie zależy on od Twojego wykształcenia,
pochodzenia czy szczęścia. Zależy od najbardziej istotnej,
najgłębszej, myślącej części Ciebie.

Rozejrzyj się, a zobaczysz, jak niewielu ludzi naprawdę wie, kim są
albo dokąd zmierzają. Nie mając określonego celu, nie potrafią na-
wet dokonać rozróżnienia pomiędzy tym, co dla nich dobre, a tym, co
złe.

Jeśli jesteś właśnie taki — nie martw się. Ta książka to zmieni. Roz-
pocznij od zdania sobie sprawy z tego, że jesteś lepszy niż świadomie
myślisz. W istocie, jeśli już wiesz, jak chciałbyś wydać masę
pieniędzy, jesteś spory kawał przed większością innych ludzi!

Zanim skończysz czytać tę książkę, będziesz raz na zawsze wiedział:



● jak rozpoznawać swoje prawdziwe życiowe cele — niezależnie od
tego, co inni ludzie na ten temat chcą Ci wmówić;
● jak poznać swoje prawdziwe ja — Twe autentyczne zdolności i zło-
ża ukrytych talentów;
● jak zdobyć poczucie niewzruszonej pewności siebie;

● jak nabrać cech, które sprawią, że ludzie zaczną z przyjemnością
pomagać Ci osiągać to, czego pragniesz;
● jak odnaleźć i utrzymać w śwadomości pełny, wyraźny, wspaniały
obraz własnego sukcesu i rozwijać go każym swym słowem i uczyn-
kiem.

Kiedy to, co robisz, nabiera wymiernej wartości, pamiętaj, że po-
siadasz nie tylko to, co się daje kupić, ale także głęboką wewnętrzną
satysfakcję pochodzącą ze świadomości, iż czynisz swe życie tym,
czym pragniesz, by było. Bogacenie się w sposób naprawdę Ciebie
wyrażający to chyba najbardziej konstruktywna, najzdrowsza, najra-
dośniejsza rzecz, jaką możesz ze sobą uczynić!

Kluczem do Twojego sukcesu
jest Twój własny twórczy umysł!


Cała ta książka jest skonstruowana na bazie biblijnego stwierdzenia:
„Jak człowiek myśli w swym sercu, taki jest”.

Nie zmieniając sensu tej wielkiej, odwiecznej prawdy, powiem Ci to
samo w języku bardziej pasującym do nowoczesnej psychologii:
„Człowiek jest tym, co mu na jego temat mówi jego Twórcza Pod-
świadomość”.

Nie jesteś połączeniem ciała i umysłu. Jesteś umysłem z dołączonym
ciałem. Pamiętaj o tym, a zrobisz pierwszy krok w kierunku zdobycia
panowania nad własnym życiem. W istocie psychika ma dwa po-
ziomy. Ten, który najlepiej znamy, to poziom świadomości. Odbiera
on wrażania za pomocą zmysłów wzroku, słuchu, dotyku, smaku
i węchu. Jest bardzo skuteczny w podejmowaniu tysięcy codziennych
decyzji. Kiedy wykonujesz jakąkolwiek świadomą czynność — bie-


rzesz ze stołu ołówek, mówisz do kelnera, dzwonisz do kogoś —
Twoja Świadomość wysyła sygnały do Twojego ciała. Kiedy zaś zasy-
piasz, Twoja Świadomość także zasypia.


Ten drugi poziom nie śpi nigdy. To jest właśnie Twórcza Podświado-
mość. Twórcza Podświadomość dosłownie utrzymuje Cię przy życiu.
Odpowiada za nieświadome funkcje, takie jak bicie serca i oddycha-
nie. Wspaniale kontroluje gruczoły dokrewne, główne regulatory
Twojego organizmu. Dla nas jednak najważniejsze jest to, że Twoja
Twórcza Podświadomość steruje także Twą osobowością, Twym cha-
rakterem, popędami oraz najgłębszymi i najbardziej skrytymi prag-
nieniami!

W. Clement Stone stworzył sobie w swej Twórczej Podświadomości
potężny obraz: widział samego siebie na czele wielkiej firmy ubez-
pieczeniowej. No i świetnie, tyle że wszyscy wiemy, iż by rozpocząć
taki biznes, potrzeba kapitału. W istocie większość upadających biz-
nesów upada właśnie z powodu braku kapitału potrzebnego do prze-
trzymania gorszych czasów. Otóż mój przyjaciel Stone posiadał
mniej niż sto dolarów. Mimo to zdobył prywatną fortunę wartą około
stu milionów dolarów... rozpoczynając od stanowiska szefa firmy
ubezpieczeniowej.

Ilu sprzedawców wyruszy dziś między ludzi z dobrym produktem
i dobrymi metodami sprzedaży... by nic nie sprzedać? To Twoja
Świadomość zna fakty na temat produktu i tego, w jaki sposób może
on pomóc klientowi. Jednak to od Twojej Twórczej Podświadomości
zależy, czy wzbudzisz zaufanie, czy też podejrzliwość, wiarę czy wąt-
pliwości — czy jesteś taką osobą, którą od chwili poznania wszyscy
lubią, czy kimś, kogo uważa się za postać negatywną, z którą lepiej
żadnych interesów nie mieć.

Nie chodzi mi o to, że obraz sukcesu w Twej Twórczej Podświado-
mości oznacza, że nigdy i przy żadnej okazji nie możesz odnieść nie-
powodzenia. Pokażę Ci jednak, jak ludzie, którym właśnie niepowo-
dzenie się przydarzyło, powrócili na pole walki i pokonali wszelkie
przeszkody — po prostu traktując wszelkie niepowodzenia jako zna-
komitą okazję do samodoskonalenia.

To nikt inny, tylko Twoja Twórcza Podświadomość umieści Cię tam,
na górze, pomiędzy szczęśliwymi, dobrze ubranymi, dostatnio ży-
jącymi ludźmi. Ludźmi przyciągającymi miłość, potrafiącymi znaleźć
wyjście z trudnych sytuacji, ludźmi zdającymi się cały czas żyć w pro-
mieniach letniego słońca.

Zgodnie z obietnicą zawartą w tytule — ta książka pokaże Ci, jak
bogacić się w czasie, gdy śpisz. Osiągniesz to dzięki komunikowaniu
się z własną Twórczą Podświadomością, kiedy Twoja świadomość śpi
razem z resztą Twojej osoby!

W tym czasie Twoja Twórcza Podświadomość jest bardzo czuła na
wszelkie przekazy, zaś Twoja Świadomość nie potrafi jej w tym prze-
szkadzać. Jeśli w czasie, gdy śpisz, wyślesz do swej Twórczej
Podświadomości jakąś wiadomość, to ta wiadomość naprawdę zosta-
nie zarejestrowana. W ten sposób można nawet wymazywać stare
i niepożądane wiadomości. (Można to zrobić i przy innych okazjach,
ale najlepsza jest właśnie wtedy, kiedy śpisz). A tak przy okazji —
będziesz przy tym naprawdę znakomicie spał.


Jak Ci pokażę, sam proces komunikowania jest całkiem prosty. Nie-
którzy potrzebują kilku dni na poznanie tego bezcennego sekretu.
Sam znam kilku, którzy osiągnęli to w ciągu jednej nocy. To napraw-
dę cudowne przeżycie — tak nagle znaleźć magicznego dżina wy-
konującego wszelkie nasze rozkazy.



Co powinieneś mówić swej Twórczej Podświadomości, kiedy śpisz?
Po pierwsze — sugeruję, byś poćwiczył na przetestowanych prze-
kazach, które znajdziesz w tej książce. Wiem z własnego doświad-
czenia, jak są potężne.

Bardzo szybko stworzysz sobie jednak swoje własne przekazy. A ra-
czej obrazy... Siebie prowadzącego samochód, który pragniesz
prowadzić... Siebie żyjącego w domu, w którym pragniesz mieszkać...
Siebie należącego do klubów czy grup, do których od zawsze prag-
niesz należeć... No i, przede wszystkim, siebie z masą pieniędzy i wy-
dającego je w sposób, który sprawia Ci najwięcej radości!


Niektórzy myślą, że już tego próbowali i im się nie udało. Jeśli Ty też
tak myślisz, to zapewniam Cię, że szansa jest jak tysiąc do jednego,
że nigdy nie udało Ci się dotrzeć do własnej Twórczej Podświado-
mości. Całkiem wielu ludzi „zmienia swą psychikę”, aby lepiej sobie
radzić w życiu — tyle że wszystkim, co zmieniają ci ludzie, jest
Świadomość.


Tym razem zmienimy Cię aż do samej głębi, do tego miejsca, gdzie
naprawdę jesteś i naprawdę żyjesz. Tym razem odrzucisz wszelką
negację, wszelkie wątpliwości, wszelkie autodestrukcyjne myśli.
Optymizm, pewność siebie, odwaga, nowe wspaniałe zdolności —
wszystko to będzie Twoje, a Twoja droga do bogactwa będzie gładka,
prosta i szeroka.



Najzdrowsza z możliwych sytuacji


Wcale nie przesadzałem, mówiąc, że bogacenie się może być czymś
najbardziej konstruktywnym, najzdrowszym, najradośniejszym ze
wszystkiego, co kiedykolwiek robiłeś. Moje jedyne ostrzeżenie jest



takie, że bogacić się musisz tak, by było to Twoim własnym, oso-
bistym osiągnięciem, ponieważ wtedy zdobędziesz znacznie więcej
niż tylko pieniądze.


Około trzech czwartych wszystkich naszych chorób ma tło psychicz-
ne, czyż zatem nie jest oczywiste, iż stan naszej psychiki ma na nas
naprawdę ogromny wpływ? Są na to zresztą liczne dowody. Znany
badacz, dr. John A. Schindler, wykazał na przykład, że najpozytyw-
niejszy wpływ na nasze zdrowie ma wesołe, pozytywne i optymistycz-
ne usposobienie.

Wiem oczywiście o tym, że można się wzbogacić kosztem własnego
zdrowia, stając się dość zamożnym, by móc sobie pozwolić na naj-
droższych lekarzy i najdroższe kuracje. Tobie to się nie przydarzy. Te
najbliższe kilka lat, kiedy to będziesz budował swą fortunę, stanie się
najprzyjemniejszymi latami Twojego życia. Uwolnisz się od wielu
wewnętrznych konfliktów i unikniesz psychosomatycznych przy-
padłości w rodzaju bólów głowy czy wrzodów układu pokarmowego.


Co więcej, pozbędziesz się sporej części zmęczenia i będziesz potrafił
doprowadzić do końca więcej pracy znacznie mniejszym wysiłkiem.
Cóż jest bowiem bardziej wyczerpującego od porażki, od potwornego
zmęczenia z powodu ciągłego walenia głową w ścianę? Najlepszym
lekarstwem na tego rodzaju zmęczenie jest właśnie wykonywanie
jednego zadania po drugim z pewnością i powodzeniem. Pod koniec
dnia będziesz się po prostu rwał, by z oddać się swemu ulubionemu
hobby. I będziesz miał poczucie, iż w pełni na tę przyjemność zasłu-
żyłeś.


Twoja sytuacja domowa
a Twój twórczy umysł

Przyszła kiedyś do mojego gabinetu drobna i bardzo zmartwiona
kobietka. Okazało się, że absolutnie nie może wytrzymać ze swoim
mężem. Rodzina nie miała dość pieniędzy na ubrania. Dzieci spra-
wiały jej mnóstwo kłopotów. Uważała, że jest skazana na smętną,
beznadzieją egzystencję. Jednego tylko była całkowicie pewna — że
nie ma czasu na żadne samodoskonalenie. Powiedziałem jej, iż od-
powiedzi na jej problemy zawarte są w jej własnej Twórczej Podświa-
domości. Spędziłem nieco ponad godzinę na wyjaśnianiu jej tego, co
wyjaśniam w tej właśnie książce.

Sześć miesięcy później przyszła znowu, by powiedzieć mi, że jej mał-
żeństwo jest teraz idealne, że ma w szafie masę pięknych ubrań i że
jej dzieci, poprzednio małe potwory, stały się niemal wyłącznie ra-
dością.

Wszystko, co uczyniła, to stworzenie w swej psychice wyraźnych ob-
razów tego, czego pragnęła. Te obrazy stały się w dosłownym sensie
częścią jej Twórczej Podświadomości. No i fakt — by jej marzenia się
spełniły, było też potrzebne zrobienie paru rzeczy. Jednak dopiero
gdy uwierzyła, iż potrafi sobie poradzić z całą tą sytuacją, zabrała się
za robienie tych koniecznych do zrobienia rzeczy.


Jako że głęboko wierzę, iż szczęśliwe małżeństwo jest bogactwem
ponad wszelką miarę, poświęcę wiele stron, by Ci pokazać, jak od-
naleźć to szczęście dzięki cudownej, naturalnej sile własnej Twórczej
Podświadomości.

Jak oceniasz własną zdolność
odnoszenia sukcesów?

Pisząc tę książkę, czerpię z szerokiego własnego doświadczenia — jak
też z doświadczeń innych. Oto moje ulubione takie doświadczenie
spośród tych wszystkich, które mi opowiedziano. Dotyczy ekspery-
mentu przeprowadzonego na pewnym niepiśmiennym robotniku.

Ten człowiek całe swoje życie pracował za pomocą mięśni. Teraz, nie-
co po sześćdziesiątce, zaczął się szybko starzeć. Jednak dzięki pew-
nym chytrym obliczeniom „wykazano” mu, że był w błędzie i w istocie
jest o dziesięć lat młodszy, niż myślał.


Niemal natychmiast ten człowiek zaczął wyglądać młodziej, młodziej
też się poczuł i zachowywał. Podczas gdy uprzednio skarżył się, że nie
potrafi już pracować tak ciężko jak dotąd, teraz wykonywał cało-
dzienną ciężką robotę, codziennie, bez wielkiego zmęczenia. Nic mu
nie dolegało, jednak wyraźnie w swej Twórczej Podświadomości
uznał, że sześćdziesiątka to czas, kiedy należy zwolnić i zacząć na-
rzekać — dokładnie tak, jak to robili wszyscy jego kumple.


Zauważono także, iż ludzie oślepli w młodości często po trzydziestu
latach wyglądają młodziej niż ludzie widzący w tym samym wieku.
Interpretowane to jest w ten sposób, że ci ludzie pamiętają własne
twarze jako młodzieńcze. Nie wypatrują zmarszczek, nie spodziewają
się siwych włosów.

Dokładnie w ten sam sposób wielu ludzi oczekuje od siebie samych
marnych osiągnięć. No i je mają! Oto kilka spośród najpowszechniej-
szych sposobów, w jakie ludzie potrafią się sami degradować. Pierw-
szy z nich: „Jestem zbyt nieśmiała, by dobrze sobie radzić wśród
ludzi”. Często oznacza to, że ich Twórcza Podświadomość stale im
powtarza, iż samych siebie nie lubią. Dlatego nie lubią sposobu, w ja-
ki postępują wśród innych ludzi, skutkiem czego wolą ich unikać.

Jednak Twojej Twórczej Podświadomości można wytłumaczyć, by
radykalnie zmieniła te sygnały. Wkrótce zaczniesz samego siebie
lubić, lubić innych ludzi i cieszyć się przebywaniem w dobrym towa-
rzystwie.


Inny sposób na degradowanie samego siebie: „Moja pamięć jest tak
fatalna, że cały czas muszę się z tego powodu wstydzić”. Dziwna
sprawa, ale Twoja podstawowa pamięć po prostu nie może być zła.
Dlaczego? Ponieważ Twoja Podświadomość zachowuje wspomnienia
o wszystkim, co usłyszałeś, zobaczyłeś, przeczytałeś, poczułeś czy po-
smakowałeś od dnia Twojego urodzenia — a może nawet wspo-
mnienia wszystkiego, co kiedykolwiek pomyślałeś.

Zatem „zapominać” w rzeczywistości oznacza „nie potrafić przenieść
do Świadomości” czegoś, co jest gdzieś zawarte w Podświadomości.
Połączenie zostało zablokowane czy może przerwane. Parę godzin
albo parę dni później możesz się walnąć w czoło, wołając: „No prze-
cież!”, ponieważ to połączenie nagle się pojawiło.


Miliony ludzi marnują większą część własnego umysłu, blokując za-
wartość własnej pamięci. Wykażę Ci, że dobrze działające połączenia
w psychice naprawdę nie tylko poprawiają pamięć, ale także wzmac-
niają i uaktywniają inne umysłowe zdolności. Ta zdolność szybkiego
przypominania sobie nazw, adresów, numerów telefonów, cen może
być dla Ciebie bardzo cenna. Po prostu pamiętaj: masz znakomitą
pamięć. Weźmiemy się razem za jej obudzenie!


„Nie potrafię się skoncentrować”. Ludzie roztargnieni czasem oba-
wiają się, że mogą być w jakiś sposób upośledzeni. Poza rzadkimi

przypadkami — tak nie jest. Znacznie bardziej prawdopodobne, że
Twoja Podświadomość nauczyła się złych nawyków.

Zobaczysz, dlaczego myśli mają aż tak ogromną władzę — w jaki spo-
sób każde działanie musi się rozpocząć od myśli. Zobaczysz też, że to
Ty, w swej Podświadomości, decydujesz o tym, ile władzy przydzielić
każdej pojedynczej myśli.


Najpierw poinstruujesz swą Podświadomość, by skoncentrowała się
na tych ideach, które chcesz, by były najpotężniejsze. Potem Twoja
Podświadomość poinstruuje Twą Świadomość, by zawsze utrzymy-
wała te idee w zasięgu wzroku. I nie będziesz już miał trudności
z koncentracją. Będzie to, co więcej, koncentracja niewymagająca od
Ciebie wysiłku, za to eliminująca masę Twoich trosk i podtrzymująca
Twoje witalne energie we wspólnym działaniu w celu osiągnięcia ob-
ranych celów.
Zbudź się każdym zakamarkiem swej istoty!


Staniesz się człowiekiem lepszym na tyle różnych sposobów, że po-
czujesz, jakbyś się na nowo narodził! Twoja podświadomość da Ci
radosne, pełne zapału nastawienie do wszystkiego, co robisz. Zdecy-
dowanie zmagając się ze wszystkimi problemami i podejmując decy-
zje, będziesz zdobywał więcej i więcej pewności siebie i samokon-
troli. Rzeczy, które innych ludzi przyprawiają o panikę, Ciebie przy-
prawiać o nią nie będą.

Pozwól mi opowiedzieć pewną historię. Jest ona o mnie samym.
Wiele lat temu, kiedy po raz pierwszy zacząłem zdawać sobie sprawę
z nieograniczonej potęgi Podświadomości, potrzebowałem, tak się
akurat zdarzyło, pewnych napraw w moim domu. Zawsze jednak znajdowałem tysiące powodów, by to odłożyć. Najprawdopodobniej sam te powody wynajdowałem!

Kiedy w końcu postarałem się, by to wszystko zostało zrobione,
dręczyło mnie sumienie. Tak sobie myślałem: „Jak mogę poinstru-
ować moją Podświadomość, by przekazała mojej Świadomości, że
coś musi być zrobione właśnie wtedy, kiedy musi być zrobione?”.


Odpowiedź była absurdalnie prosta. Teraz, kiedy mam coś do
zrobienia, najpierw daję mojej Podświadomości obraz wykonanego
zadania. Robiąc to we śnie, mogę się obudzić i odczuć całą przyjem-
ność, którą poczuję, gdy ujrzę to zadanie wykonane. Potem, gdy na-
prawdę mam je wykonać, wszystkie przeszkody wydają się topnieć
i znikać. Albo przynajmniej stają się niewiele znaczącymi detalami.
A kiedy zadanie zostało wykonane, na nowo odczuwam całą satysfak-
cję.

Tu właśnie znajduje się sekretny klucz do bogacenia się. Jeszcze
dzisiaj, teraz, zdecyduj w swej Podświadomości, że jesteś bogaty.
(Większa część zadania wykonana!).

Kiedy przeczytasz tę książkę, będziesz dokładnie wiedział, jak łatwo
zaszczepić tę wartą milion dolarów myśl w swej Podświadomości.
Wtedy zaś nic, absolutnie nic, nie potrafi Ci przeszkodzić.



Jak zdefiniowałbyś bogactwa tego świata?


Odpowiedź na to pytanie to dokładnie to, co ta książka dla Ciebie
znaczy. Kiedy od tego momentu użyjemy tu określenia „bogactwa”,
będzie to oznaczało dokładnie to, co Ty sam przez to rozumiesz. Nie-
którzy z Czytelników ujrzą bogactwo w postaci niewyczerpanej ilości
pieniędzy, wspaniałej posiadłości, jachtu, prywatnego odrzutowca
itd. I jeśli takie są Twoje cele — w porządku. Rozbudowuj tę wizję w
swej wyobraźni, a w miarę czytania tej książki zaczniesz stwierdzać,
że zbliża się i znajduje w zasięgu możliwości realizacji.

Być może bogactwa interpretujesz jako przywództwo: przywództwo
polityczne, w przemyśle, w biznesie. Jeśli Twe pragnienia należą do
tej kategorii, zawartość tej książki skieruje Cię na drogę do ich speł-
nienia.

Możesz sądzić, że pragnienie bogactw, zarówno materialnych, jak
i bogactwa w sensie osobistej potęgi, to za wielkie oczekiwania. Jed-
nak tak nie jest. W istocie trudno mieć jedno bez drugiego. Uważaj
jednak! Pragnienie obu — albo nawet jednego — nigdzie Cię nie za-
prowadzi. Bądź ostrożny ze słowem „pragnąć”! Może Ci przynieść
więcej szkody niż pożytku, o czym się niedługo dowiesz.

Słyszałem kiedyś definicję bogactw, która z pewnością stosuje się do
wielu spośród Czytelników. Moja żona Edel i ja odwiedzaliśmy
kiedyś przytulny bungalow pewnego robotnika i jego rodziny. Do-
mek był niewielki, ale gustownie umeblowany. Zawierał większość
nowoczesnych urządzeń. Niewielki ogródek był pięknie zagospoda-
rowany. Hipoteka była w pełni spłacona. Ojciec rodziny miał dochód,
z którego rodzina mogła wygodnie żyć, miał też zagwarantowaną
emeryturę na lata, kiedy już nie będzie pracował. Całkowita wartość
wszystkiego, co ta rodzina posiadała, nie przekraczała 12 tysięcy do-
larów.

„Uważam, że jesteśmy najbogatszą rodziną w mieście”, powiedziała
pani domu z dumą. „Nie mamy żadnych finansowych problemów”,
kontynuowała, „a w naszym domu panuje cudowna harmonia”.


Jeśli nie osiągnąłeś tego poziomu bogactwa, to pomyśl o nim jako
o swoim pierwszym celu, pierwszym szczeblu drabiny — i wykorzys-
taj siłę zdobytą dzięki tej książce, aby się do niego wznieść. Kiedy już
go osiągniesz, możesz podnieść wzrok raz jeszcze i wspinać się w kie-
runku jeszcze wyższych i wyższych regionów.

Istnieją ludzie nieposiadający praktycznie nic z materialnych dóbr,
ale uważający się za bogatych, ponieważ są zadowoleni z życia i zdro-
wi. Osobiście nie uważam, by warto było starać się zostać Krezusem,
materialne bogactwa równie łatwo potrafią sprowadzić nieszczęścia,
jak i najwyższą ekstazę.

W tym miejscu zadam Ci bardzo niedyskretne pytanie: „Co jest naj-
wyższym dobrem, którego można się spodziewać po bogactwach?”.

Mieć pieniądze w banku, mieć własny, przypominający pałac dom,
móc wydawać luksusowe przyjęcia, móc podróżować po całym
świecie — w najlepszych warunkach — no i mieć garderobę, której
wszyscy będą Ci zazdrościć. Oto niektóre ze spraw, które możesz
uznać za korzyści z posiadania bogactwa.

Myśli o tych wszystkich rzeczach, plus jeszcze o wszystkich innych,
które można skojarzyć z pieniędzmi, a wciąż będziesz się mylił co do
inteligentnej odpowiedzi na zadane Ci pytanie. Prawdziwym powo-
dem pragnienia pieniędzy jest chęć bycia szczęśliwym. Choć ludzie
myślą, że ich celem są bogactwa, w rzeczywistości poszukują we-
wnętrznej satysfakcji i poczucia szczęścia, wynikających z własnych
osiągnięć — bogactwo jest nagrodą za osiągnięcie tych celów.


Pozwól mi w tym miejscu podać kilka przykładów, które powinny
rozjaśnić ten punkt. Pewien kapitalista z Nowej Anglii miał unikalny
sposób wydawania swej nadwyżki pieniędzy. Posiadał on dużą,
znakomicie wyposażoną fermę. Każdego lata zapraszał na nią grupę
dzieci z ubogich środowisk, by spędziły tam kilka tygodni. Te dzieci
otrzymywały tam wszystko, co najlepsze: świeże, naturalne produkty
mleczarskie, najlepsze mięso, soczyste owoce i jarzyny itd. Tymi
chłopcami i dziewczętami zajmowali się sprawni i lubiący swoją pra-
cę wychowawcy.

Filantrop, o którym mówię, nie mógłby być szczęśliwszy, gdyby
wykorzystywał swe pieniądze w jakikolwiek inny sposób. Każdego
wieczora kładł się spać z uśmiechem, myśląc o radości, którą spra-
wiał dzieciom do wielu radości nieprzyzwyczajonym.

Istnieje także pewien hojny finansista z Nowego Jorku, który zdobywa
swoje szczęście w całkiem inny sposób. Zna wartość posiadania włas-
nego domu i lubi widzieć, jak młodzi ludzie uzyskują domy za darmo
i bez jakichkolwiek trudności. Stale wypatruje zasługujących na
pomoc młodych par. Kiedy taką znajdzie, poleca swemu asystentowi
zbadać sytuację, by dowiedzieć się, jak wysoka jest hipoteka i kto ją
posiada.

Ten człowiek o wielkim sercu urządza spłatę hipoteki — anonimowo
— i nieobciążony hipoteką dowód własności domu wysyła do młodej
pary. Nie jest trudno sobie wyobrazić, jaki wewnętrzny spokój uzy-
skuje ten człowiek dzięki takiemu postępowaniu.

Pozwól mi teraz dać Ci przykład z drugiej strony. Historia dotyczy
pewnej pary, której życie stało się naprawdę nieszczęśliwe w wyniku
uzyskania bogactwa. Od razu, gdy stali się bogaci, kazali sobie za-
projektować i wybudować najbardziej ekstrawagancki z możliwych
dom. W garażu mieli dwa najkosztowniejsze samochody. Żona nie
mogła kupić sukienki nigdzie indziej niż w Paryżu. Mąż zadawał szy-
ku w najbardziej snobistycznym ziemiańskim klubie.

Czy ta para była szczęśliwa? Ależ gdzie tam! W weekendy podej-
mowali wystawnie znajomych, a w poniedziałki bolały ich potwornie
głowy, zaś w ustach mieli naprawdę paskudny smak. W wyniku zbyt
dostatniego życia ich trawienie oraz ogólne zdrowie bardzo ucier-
piały. Przez nieumiarkowanie ich twarze podkreślały ich wiek, a przy
tym brak w nich było magnetyzmu, który tak łatwo się uzyskuje, ży-
jąc jak należy.

Byli więc szczęśliwi? Każdy rys ich twarzy zdradzał nieznośną nudę.
Mąż, głowa rodziny, pracował pilnie — i bez wątpienia inteligentnie
— dążąc do szczęścia. Zdobył bogactwo, ale ponieważ nie rozumiał,
czym jest prawdziwe szczęście, chybił celu wręcz haniebnie.

Istnieje inna definicja bogactwa, którą powinno się rozważyć, a któ-
ra, moim zdaniem, jest jedną z najważniejszych.

„On prowadzi bogate życie” — mówi się często o niektórych szczęśli-
wych ludziach. Co to jest „bogate życie”? Jest to życie pełne i za-
wierające wiele interesujących, inspirujących przeżyć. Dzień takiego
kogoś jest podzielony na okresy twórczej pracy, odpoczynku — bier-
nego i czynnego, oraz zabawy. Żadna z tych spraw samodzielnie nie
jest wystarczająca do stworzenia szczęśliwego życia. Bardzo znane
anglojęzyczne przysłowie głosi, że „all work and no play makes Jack
a dull boy”, co na polski przekłada się (oczywiście) jako „wyłącznie
praca, bez żadnej zabawy, sprawia, że Jack staje się nudnym chłop-
cem”. Niestety, wielu ludzi zapomina o tej zasadzie — nawet w kra-
jach, gdzie jest ona znana każdemu od dzieciństwa.


Jednak spędzanie całego życia na odpoczynku także stałoby się dość
szybko męczące. Nawet sam sens odpoczynku zostałby przecież przez
to zanegowany. Relaks i wypoczynek pomiędzy okresami poświęco-
nymi pracy są natomiast naprawdę wspaniałą sprawą, tak samo
zresztą jak powrót do pracy, jeśli się człowiek odprężył i odpoczął.
Zabawa czy rozrywka stanowi zaś deser, którym najlepiej się
cieszymy po zakończeniu dnia owocnej pracy. „Wyłącznie zabawa,
bez żadnej pracy” tak samo nie dałaby nam szczęścia, jak poprzednio
zacytowana tu przez nas zasada o wadach poświęcania się wyłącznie
pracy i braku zabawy.


Podczas okresów poświęconych zabawie i rozrywce powinniśmy
poświęcić nieco przynajmniej czasu także rozwijającym lekturom
oraz umacnianiu przyjaźni i rozszerzaniu kręgu przyjaciół i znajo-
mych, przede wszystkim przez rozmowy z ludźmi.

Widzisz więc, że bogate życie jest mieszaniną wszystkich godnych
pożądania życiowych elementów.

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez superczytelnia dnia Wto 10:48, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum eBook AudioBook Książki w PDF, MP3! Download'uj! Recenzuj za darmo! Strona Główna -> eBooki, e-Książki w PDF
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin